PKN ORLEN czy BP?

Co wypada lepiej w Polsce?

Jakoś mnie tak natchnęło na to żeby opisać i porównać dwie dwa koncerny paliwowe. BP oraz ORLEN. Czemu akurat te. Z tymi dwoma byłem związany kiedyś zawodowo i ocenię je pod względem pracy jak i od strony klienta.

Najpierw weźmiemy na tapetę BP. Jak wiadomo jest to brytyjska firma. W Polsce główna siedzibę ma chyba w Krakowie z tego co pamiętam. Najpierw opiszę jak wygląda praca w BP od strony pracownika. Bardzo dużą zaletą BP jest fakt, że każdy pracownik, który przychodzi do pracy podpisuje umowę o pracę z BP i jest bezpośrednio pracownikiem tego koncernu. Jest to wielka zaleta, a dlaczego to zobaczycie potem. Kodeks Pracy i pracownik zdaje się być w tej firmie na pierwszym miejscu. Nie ma możliwości pracowania nadgodzin. Specjalny program, który służy kierownikom do robienia grafiku jest bardzo rygorystyczny pod tym względem i o ile czasami dla kierowników jest problem ze spięciem grafiku, o tyle pracownicy mogą być zadowoleni. Co do wypłat to musze stwierdzić, że kokosów nie ma ale nie jest też źle. Za normatywny czas pracy na stacji której pracowałem razem z premiami dostawaliśmy około 2400 – 2600 netto. Rewelacji nie ma. W BP jest również jeszcze coś o czym muszę wspomnieć. Atmosfera. Kierownicy regionalni, kierownicy stacji są naprawdę ludźmi z którymi wszystko załatwisz. Nie ma jakiegoś strasznego parcia na wynik, nikt cię nie stresuje planami sprzedaży czy celami, które trzeba osiągnąć. Nie jest to praca marzeń, ale dla ludzi, którzy nie widzą siebie w innej pracy to jak najbardziej ok.

beznazwy

Teraz może trochę od strony klienta. Nowe stacje BP są naprawdę w środku ładne. Obsługa klienta też raczej w porządku jeśli ktoś stosuje aktywna sprzedaż to raczej robi to bez zbytniej nachalności. Czystość w toalecie i na sklepie powoduje, że zakupy na BP są naprawdę przyjemnością. Zresztą obecnie każdy koncern o to dba i raczej starają się tego pilnować.

ORLEN. Od strony pracownika wygląda to całkowicie inaczej niż na BP. Umowę o pracę jeśli już ktoś dostanie to podpisuje umowę nie z PKN ORLEN, ale z ajentem, który ma z Orlenem podpisana umowę na prowadzenie stacji. Umowy są często śmieciowe, grafik niezgodny z Kodeksem Pracy. Z jednej strony się nie dziwię Ajentom, że kombinują jak tu najwięcej wyciągnąć z Orlenu tym bardziej, że Orlen przewiduje dla Ajenta około 4000 brutto wynagrodzenia!!! Prowadzący zakłada działalność, zatrudnia 10 pracowników, prowadzi firmę i ma tylko tyle płacone. Możecie powiedzieć, że to brednie, ale wiem, że tak jest. Ajent, żeby zarobić musi oszukiwać, jeśli tego nie robi to naprawdę to się nie opłaca. Dlatego na Orlenie jest różnie z Kodeksem Pracy, czasem pracy i wypłatami. 2000 na rekę to jest raczej maks co pracownik może wyciągnąć na średniej stacji. Do tego strasznym mobing. Plany, plany, plany. Kierownicy i menadżerowie strasznie męczą prowadzącego o sprzedaż, a ten męczy pracowników. Jak na stację zajeżdża menadżer albo kierownik to wszyscy na baczność. Straszny stres. Czepiają się wszystkiego. Promocji dowalają tyle, że czasami człowiek nie jest tego wszystkiego zapamiętać.

8e5GsxoL

ORLEN od strony klienta podobnie jak BP. Czysto i schludnie, bogaty asortyment. Czasami na Orlenie wkurza zbyt natarczywe namawianie w aktywnej sprzedaży, ale jeśli pracownicy są rozliczani ze sprzedaży to wcale im się nie dziwie. W związku z tym, że stacji PKN ORLEN jest więcej w Polsce niż BP to czasami można trafić na stację na której widać tylko brud, ale to są sporadyczne przypadki.

Podsumowując od strony klienta nie wiele to się różni. osobiście jednak wole robić zakupy i tankować na BP. Nie wiem czym to jest spowodowane zdaje mi się, że na BP ludzie są bardziej życzliwi. Jeśli chodzi o zatrudnienie to BP wypada zdecydowanie lepiej i to bez dwóch zdań. Umowa o pracę, większe wynagrodzenie, atmosfera to wszystko przemawia za tym, że jeśli miałbym wybierać to stanowczo lepiej wypada BP. Orlen stresuje prowadzącego, który może stracić prace w każdej chwili, a prowadzący wyzywa się na pracownikach. To nie jest dobre.

Dodaj komentarz